Nowe mieszkanie o powierzchni 150 m2, zakupione od dewelopera wymagało dopasowania do potrzeb czteroosobowej polsko-belgijskiej rodziny. Oryginalnie zaplanowano tutaj 5 sypialni, 2 łazienki i salon z kuchnią. Wydawałoby się to wystarczające ale po przyglądnięciu się rzutom i po dyskusji z inwestorem, szybko okazało się, że w mieszkaniu nie przewidziano praktycznie żadnych miejsc do przechowywania, brakowało również przestrzeni gospodarczej, a jedna z sypialni była taka mała, że trudno było pomieścić w niej pojedyncze łóżko z szafą. Struktura mieszkania wymagała więc sporych zmian aby odpowiadała na potrzeby inwestorów: zrezygnowano z jednej sypialni i połączono dwie w jedną większą, poszerzono przestrzeń komunikacyjną na całej jej długości aby ukryć w niej obszerne szafy i schowki, dużą część sypialni znajdującej się przy wejściu wykorzystano na garderobę z dostępem od korytarza, aneks kuchenny częściowo oddzielono od salonu ścianką aby ukryć nieco kącik jadalniany wykorzystywany na co dzień przez  rodzinę, a w jednej z łazienek wygospodarowano przestrzeń na pralkę, suszarkę i zlew gospodarczy, co potem ukryto w zabudowie na wymiar. 

W konsekwencji tych wszystkich zmian mieszkanie stało się bardziej funkcjonalne i pomieściło wszystkie potrzebne gospodarzom rzeczy.

Właściciele kochają książki, muzykę i film. W ścianie między kuchnią a salonem, w specjalnie zaprojektowanej szafce,  mieści się fantastyczny sprzęt grający i kolekcja płyt. Filmy można wyświetlać na ścianie naprzeciwko kanapy, a książki znalazły swoje miejsce w bibliotece w korytarzu przy sypialniach. 

Inwestorom zależało aby estetyka wnętrza była powściągliwa, jasna i stanowiła tło dla obrazów, które były już w ich posiadaniu. Do uniwersalnej bieli dobrano łagodne kolory ziemi, które znalazły się  na ceramice podłogowej, tapetach, miodowe akcenty dodały wnętrzu wesołości.